2.07.2014

#38 Kosmetyczka wyjazdowa

Wakacyjne wyjazdy już powoli się zaczynają, a ja zaczynam kompletować swoją letnią kosmetyczkę. Jestem zwolenniczką krótkich, ale częstych wyjazdów, tak więc w okresie wakacyjnym nigdy nie planuje jednego, długiego 2-tygodniowego urlopu. Stawiam raczej na częstsze, ale krótsze weekendowe wyjazdy. Oczywiście niezależnie od tego na jak długo się wybieram, okazuje się, że kosmetyków zabieram najwięcej - nieważne czy czeka mnie jedna, dwie, czy dziesięć nocy poza domem - ilościowo zawsze wychodzi tyle samo. Co roku kombinowałam jak koń pod górkę z szykowaniem sobie wiele miesięcy wcześniej "końcówek" szamponów, odżywek, kremów, zbieraniem małych opakowań. Zawsze szkoda mi było dodatkowej kasy na próbki i wydawało mi się to zwykłym przepłacaniem. No i co roku wyjeżdżałam albo "do kogoś" albo "z kimś" - wiadomo, że jak jedzie się do koleżanki to takie rzeczy jak szampon czy odżywka można delikatnie pominąć, bo zawsze pożyczy się coś na miejscu ;). Tak samo jeśli wyjeżdżałam gdzieś większą ekipą to dzieliłyśmy się obciążeniem bagażu - jedna bierze szampon, druga żel pod prysznic itp. W tym roku wybieram się jednak sama na mały wakacyjny trip i przeglądając moje domowe kosmetyki doszłam do wniosku, że wszystko, ale dosłownie WSZYSTKO mam w domu w rozmiarze XXL - 400ml żelu pod prysznic, szampon taki sam, odżywka to kolejny gigant, płyn micelarny - a jakże, pół litra i tak dalej mogłabym wymieniać... 

Poszłam do Rossmanna w celu zakupienia mniejszych pojemniczków plastikowych żeby zrobić jakieś domowe odlewki, ale trafiłam na przeceny prawie wszystkich rzeczy, które potrzebuje w rozmiarze "travel-size". Oto one:

Mini szampon i odżywka Alterra, granat i aloes.

Mini zestaw Rival de Loop do twarzy: nawilżający tonik, dwufazowy płyn do oczu i żel do twarzy.

Mini żel pod prysznic Nivea i jeszcze bardziej mini filtr do twarzy.

Wakacyjna ekipa na grupowej fotce!
Tym sposobem ze wszystkich kosmetyków, które miałam w domowych wydaniach XXL, zrobiło się łącznie jedynie 300 ml. Niestety nie pamiętam poszczególnych cen, ale za wszystko razem zapłaciłam w granicach 12-15zł. Jedynie mini filtr Anthelios dostałam od przyjaciółki - on ma 3 ml. Pozostałe produkty mają po 50ml i uważam, że to idealna pojemność właśnie na krótki wyjazd.
Wam również życzę udanych wakacyjnych wojaży :)!

2 komentarze:

  1. Takie małe opakowania są najlepsze, ja zawsze sobie takie gromadzę z myślą o wakacjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się i robię dokładnie tak samo :D

      Usuń