Długo zbierałam się do przetestowania podkładu z Bell, który dostałam od mojej przyjaciółki. Testuję go już od tygodnia, wiem, że to może nie jest jeszcze zbyt długi
czas, ale jestem tym kosmetykiem na tyle zachwycona, że nie mogłam się
doczekać kiedy naskrobię coś tutaj :).
zdjęcie: www.wizaz.pl |
Podkład z założenia jest
nawilżający, ale ja mam cerę mieszaną i u mnie sprawdza się idealnie. Myślę, że można powiedzieć o nim bardziej, że jest nawilżająco - matujący. Dodatkowo świetnie kryje, ma idealnie jasny odcień i nie podkreśla suchych skórek. Ma gęstą, kremową konsystencję, ale świetnie nakłada się go nawet samymi palcami - wtapia się w skórę jak krem. Po tygodniu nie zapchał mnie (a niestety moja skóra ma do tego tendencje...). Daje delikatnie matowy, w sumie bardziej satynowy efekt, w zasadzie w niektóre dni wychodziłam z domu nawet bez pudru, co u mnie zdarza się na prawdę bardzo rzadko. Pracuję w dosyć ciężkich warunkach dla skóry - jestem cały czas w klimatyzowanych pomieszczeniach, przy sztucznym oświetleniu, w czasie przerw w pracy często nie mam czasu latać do łazienki i poprawiać makijażu - przy używaniu Bellowego fluidu często nawet po 10h w pracy makijaż wyglądał nieźle, a podkład bez poprawek trzymał się na swoim miejscu. Ja jestem zachwycona! Jestem również ciekawa czy ktokolwiek używał jeszcze może tego cudu za 25zł? W KWC widziałam bardzo słabe opinie tego produktu - dziewczyny zarzucały mu, że ciemnieje na twarzy, nie kryje, powoduje świecenie się twarzy... Powiem szczerze, że ja mam zupełnie inne odczucia i zastanawiam się czy to ja wyjątkowo trafiłam na jedną z miliona magiczną butelkę podkładu czy odwrotnie, to testujące dziewczyny nie miały szczęścia..?
Na zakończenie może jeszcze dodam, że podkład ten ma bardzo "specyficzny" zapach - jedli ktoś skusi się na zakup to może wcześniej powąchajcie ;). Ja osobiście bardzo lubię ten zapach - dla mnie jest bardzo mocno miodowy, ale mi to zupełnie nie przeszkadza, a zapach wyczuwalny jest tylko przy nakładaniu podkładu. Do dostania na pewno na "wysepkach" Bellowych, w innych drogeriach jeszcze go nie widziałam, chociaż nie jest to wcale nowość. Ciekawa jestem Waszych opinii o podkładach Bella? Mam wrażenie, że jest to firma bardzo niedoceniana. Dajcie znać!