Ponieważ ciśnie mnie choroba, dzisiaj nie będzie dużo pisania, tylko trochę oglądania. Przedstawiam moje ulubione 10 "rzeczy" z roku 2012:
1 i 6 - dwa kremy, które pomogły mi opanować moją wybredną skórę: Triacneal Avene i Effaclar Duo La Roche Posay.
2 - jeśli eyeliner to tylko Essence,
3 - ulubione kolory na ustach - fuksja i czerwony,
4 - kredka do brwi Catrice,
5- cała seria Eveline do ciała - fajnie chłodzi a dodatkowo lubię wierzyć w to, że coś tam ujędrnia ^^;
7- pędzle Hakuro,
8 - płyn micelarny AA, o którym już pisałam;
9 - puder bambusowy z Biochemii Urody,
10 - ukochany, musowy róż do policzków, szkoda że był limitowany, nie wiem co zrobię jak mi się kiedyś skończy :((.
A teraz wracam do spokojnego chorowania, pracowania i zbierania sił na sylwestra :).
Pozdro!
PS. Przecudnej urody kolaż z Picasy made by me, zdjęcia wygooglowane. Jestem coraz lepsza haha, MOTHER OF PAINT!!
fajny kolaż :) ja bym chyba 10 pozycji nie znalazła, ale mogę podzielić się pierwszą piątką :)
OdpowiedzUsuń5. krem do twarzy Ziaja Sopot rozświetlenie
4. odżywka Eveline do paznokci 8w1
3. korektor BB Bell
2. peeling ogórkowy Ziaja
1. kredka Avon superschock
Pozdrowienia i wszystkiego dobrego w nowym roku! :)
Uważam, że puder bambusowy z BU jest bezkonkurencyjny i też znalazł się w moich ulubieńcach 2012 :)
OdpowiedzUsuń